Automaty na co dzień
Czy nadejdzie czas dla robotów poza przemysłem
Automaty na co dzień
ZBIGNIEW ZWIERZCHOWSKI
Roboty są niemal codziennością w przemyśle, gdzie pracują już ich setki tysięcy. Trudno jednak powiedzieć, żeby urządzenia te były stosowane na co dzień -- poza fabrycznymi halami. Roztaczana wiele lat temu wizja robotów użytecznych np. w domu, spotykanych niemal na każdym kroku jest równie odległa od rzeczywistości, jak wtedy gdy ją formułowano. Co nie znaczy, że nie podejmowane są prace, aby ją urzeczywistnić.
Dość głośne są chociażby prace jednego zkonstruktorów pierwszych, sprzed około 40 lat, robotów przemysłowych, Amerykanina Josepha Engelbergera. Zajął się on bardziej przyziemnymi sprawami, gdyż na zamówienie Poczty USA skonstruował roboty, które czyszczą toalety. Poczta ma w swych budynkach, w wielu miejscach USA, łącznie ponad 200 tys. toalet. W tej sytuacji stosowanie bardzo wyrafinowanego technicznie urządzenia mogłoby mieć sens; potencjalna skala jego zastosowań jest niemała. Nowa konstrukcja jest uniwersalna, może czyścić pomieszczenia WC i łazienki nie tylko na poczcie, ale w szpitalach, biurach itd.
Sprzątaczkaszefem
Ograniczeniem w zastosowaniu robota o nazwie "Scrub Mate" jest, jak można się domyślić, jego cena. Automat w swej prototypowej wersji kosztował aż 70...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta