Z północy ucieka kto może
FOT. JAKUB OSTAŁOWSKI
Jest Rosja komunistyczna i liberalna, mocarstwowa i patriotyczna, antysemicka i kosmopolityczna. Jest Rosja intelektualna i przeogromnej rzeszy duraków, biedna i tonąca w nowobogackim przepychu. Jest Rosja żyjąca przeszłością i całkowicie pogrążona w dniu dzisiejszym, w którym działa darwinowska zasada selekcji naturalnej. Rosji jest wiele. Bez obawy o rozminięcie się z rzeczywistością można ją dzielić według różnych kryteriów. Jedno z nich jest dzisiaj najważniejsze - kartoszka. Jak kto woli - kartofel. Dzieli on Rosję na dwie części. Tam, gdzie rośnie kartoszka, i tam, gdzie klimat nie pozwala na jej uprawę. Linia graniczna przebiega trzysta - czterysta kilometrów poniżej koła polarnego.
Kartoszka, czyli zwykły ziemniak, jest bez wątpienia symbolem dzisiejszej Rosji. W chwili, gdy rosyjscy generałowie i politycy nadal snują swe marzenia o odbudowie potęgi politycznej i gospodarczej kraju za pomocą nie mających sobie równych topoli (rakiety), akuł (helikoptery), migów i suchych (myśliwce) czy też czołgów, życie w Rosji toczy się wokół kartoszki.
Jej zapach, smażonej z cebulką, gotowanej, pieczonej, duszonej z grzybami, opiekanej, zapiekanej roznosi się od Kaliningradu po Pacyfik. Zapach kartoszki nie omija bogatej Moskwy, która...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta