Kabel nadal groźny
Kabel nadal groźny
RYS. FOTOTEKA/MOSAIQUE
Nie raz i nie dwa słyszeliśmy w słuchawce informację "nie ma takiego numeru". Jest jednak cały szereg innych.
Kiedy kilkanaście lat temu dostałem pierwszy wymarzony telefon, po prostu usiadłem przy nim - wspomina Janusz Weiss. Jak wszyscy zwyczajni obywatele w Polsce miał wówczas do tego urządzenia stosunek nabożny. - Siedziałem i długo czekałem, aż zadzwoni. A on nie dzwonił. Byłem tak przejęty faktem, że mam w domu telefon, iż zapomniałem poinformować o tym znajomych. Wyjaśnić muszę, że na żaden konkretny telefon wówczas nie czekałem. Miałem jednak nadzieję, że taki ważny dla mnie telefon kiedyś zadzwoni.
Dziś nawet problemy życiowe można próbować rozwiązać, dzwoniąc do licznych telefonów zaufania. Dzwoniąc zaś pod numer zaczynający się od 0-800, można dowiedzieć się o zaletach proszków do prania czy lekarstw, możliwości ratalnego nabycia samochodu i komputera. Przez telefon można dać ogłoszenie do gazety, zamówić taksówkę, jedzenie, poświntuszyć, posłuchać dowcipów o blondynkach i zwierzeń Katarzyny Figury, pobudzić się seksualnie i hazardowo. Można przez telefon zgrzeszyć na kilka sposobów. I, choć nie można się jeszcze wyspowiadać, coraz częściej trzeba mocno pokutować. Czas pokuty przychodzi wraz z rachunkiem. Okazuje się, że...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta