Gra o najwyższą stawkę
NATO KONTRA MILOSZEVIĆ
Wynik prowadzonej od dwóch miesięcy kampanii rozstrzygnie nie tylko o sytuacji w Kosowie i na całych Bałkanach, ale zdecyduje też o przyszłości sojuszu.
Gra o najwyższą stawkę
JĘDRZEJ BIELECKI
z Brukseli
Wynik prowadzonej od dwóch miesięcy kampanii rozstrzygnie nie tylko o sytuacji w Kosowie i na całych Bałkanach, ale zdecyduje też o przyszłości sojuszu
O dziewiątej wieczorem w środę 24 marca samoloty alianckie rozpoczęły bombardowania Jugosławii. Jeszcze kilkadziesiąt godzin wcześniej nikt nie przypuszczał, że konflikt w sprawie Kosowa wciągnie najpotężniejszy pakt militarny świata w pierwszą w jego 50-letniej historii wojnę.
NATO zagroziło władzom serbskim użyciem siły blisko rok przed atakiem, jednak mało kto spodziewał się w Kwaterze Głównej sojuszu spełnienia tej zapowiedzi. Wciąż rosła liczba uchodźców z Kosowa, a serbski przywódca odmawiał zgody na przyznanie Kosowu autonomii gwarantowanej obecnością sił międzynarodowych. W NATO mówiono jednak że Miloszević potrzebuje gróźb paktu, aby móc usprawiedliwić swoje ustępstwa wobec Zachodu w oczach Serbów.
W konflikcie o Kosowo inicjatywę przejęli Amerykanie. Z perspektywy Waszyngtonu trudno było sobie wyobrazić, żeby dyktator jednego z najbiedniejszych krajów Europy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta