Wielka zasłużona nagroda
Noszę w sobie od urodzenia wielki dług
Miasto cudu nad Wisłą
Na cmentarzu w Radzyminie, przy pomniku z tablicą: "Bratnia mogiła bohaterów poległych w obronie Ojczyzny w 1920 roku", na Ojca Świętego czekało kilkunastu weteranów wojny polsko-bolszewickiej. Najstarszy, Jarosław Malinowski, ma 99 lat, tylko o rok młodszy jest przewodniczący Stowarzyszenia Kombatantów Wojny 1920 Roku, Józef Hartman-Hartowski. Papież zatrzymał się przy nich na długą chwilę, podawał im rękę, był bardzo wzruszony. Sędziwi weterani ocierali łzy. Pan Hartman-Hartowski powiedział po spotkaniu z papieżem: Teraz już mogę umrzeć.
Jan Paweł II najpierw modlił się w ciszy, przy klęczniku z bukietem chabrów. Razem z wszystkimi odmówił Witaj Królowo, Matko Miłosierdzia, Ojcze Nasz, Zdrowaś Mario i Wieczne Odpoczywanie. Jeszcze raz ukląkł u stóp kaplicy wotywnej z 1926 roku. - Boże, dawco życia i zwycięzco śmierci, okaż miłosierdzie swoim sługom, którzy oddali życie, walcząc w roku 1920 w obronie Ojczyzny.
Na cmentarzu w Radzyminie nie było przewidziane przemówienie papieża. Ale gdy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta