Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Po obu stronach mostu

26 czerwca 1999 | Konflikt w Kosowie | PR
źródło: Nieznane

REPORTAŻ

Północna, serbska część Mitrovicy drży ze strachu. Południowa, albańska, jest pełna łez i myśli o zemście.

Po obu stronach mostu

Wiele miasteczek i wsi znów spowija dym. Płoną splądrowane wcześniej domy Serbów i Romów. Trwają grabieże.

(C) AP

PAWEŁ RESZKA

z Prisztiny

Albańczyk Sula i Serb Radovan to być może ostatni ludzie z dwóch brzegów rzeki, którzy potrafią być razem. Tworzą dwuosobową brygadę strażacką. Sula odpowiada za sikawkę, Radovan za samochód, który najlepsze lata ma dawno za sobą. Dzisiaj gaszą pożary u Romów, wczoraj gasili serbskie, przed tygodniem - albańskie. - Tu zawsze musi być remis - tłumaczy Sula. - Jakby się rozliczali: spalony dom za spalony dom.

Stanowią dobraną parę. Rozmawiają i po serbsku, i po albańsku, ale najczęściej na migi, bo Sula jest przygłuchy. - My tu jesteśmy od gaszenia, a pożar jest pojęciem międzynarodowym - opowiada Radovan. - Jeśli zadzwonią do nas z Chin, Szwecji albo Ameryki, też pojedziemy gasić.

Nowa, etniczna moda

Kosovska Mitrovica jest dobrym przykładem na to, co dzieje się w Kosowie. Przez miasto płynie rzeka. Na jedynym moście stoją leclerki - ciężkie francuskie czołgi. Północna, serbska część Mitrovicy drży ze strachu. Południowa, albańska...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 1733

Spis treści
Zamów abonament