Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Siwe głowy

26 czerwca 1999 | Plus Minus | HB
źródło: Nieznane

PROZA

Siwe głowy

/teksty/plus_minus_990626/plus_minus_a_4-1.F.gif">

RYS. KAZIMIERZ WIŚNIAK

HENRYK BARDIJEWSKI

Jeszcze o dziewiątej obawiano się, czy manifestacja dojdzie do skutku - o dziesiątej już było wiadomo, że pochód będzie imponujący. Dzień był pogodny, ptaki latały wysoko, ludzie zasiadali w oknach i na balkonach. Grzegorz ma lat siedemdziesiąt pięć, ja jestem o rok starszy - młodszych od nas się nie widziało.

- Wygląda na to, że jesteśmy najmłodsi - powiedziałem, patrząc na stojących wokół manifestantów.

Siwych głów było więcej niż łysych, może zresztą dlatego, że przyszło wyjątkowo dużo kobiet i wciąż dochodziły nowe. Takiego zgromadzenia starości nie widziało jeszcze żadne miasto, pomyślałem, a Grzegorz nawet to powiedział.

- Nasz protest - dodałem - odbije się głośnym echem w całym świecie. Popatrz tylko, ile zjechało ekip telewizyjnych i radiowych!

Rzeczywiście filmowano nas bez przerwy, podsuwano też mikrofony, abyśmy sami mówili, jakby mało było tego, co mówiły transparenty.

- Najpierw chyba pójdziemy pod ministerium zdrowia - rzekł stojący obok nas krzepki starzec z kolczykiem w uchu.

- Ja bym maszerowała od razu pod parlament - odezwała się staruszka w dżinsach i skórzanej kurtce.

- Po drodze jest siedziba premiera -...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 1733

Spis treści
Zamów abonament