Lądowa pirania
TECHNIKA WOJSKOWA
Propozycja kołowego transportera opancerzonego dla naszej armii
Lądowa pirania
KRZYSZTOF R. URBAńSKI
Wojsko Polskie nie tylko nie ma czym latać, ale też nie ma czym jeździć. Dokładnie chodzi o kołowy transporter opancerzony, który miałby uniwersalne zastosowanie. W wersji bazowej przeznaczony byłby do przewożenia drużyny żołnierzy, a wzbogacony o wyposażenie elektroniczne mógłby służyć do zarządzania polem walki i łączności.
Tymczasem od roku 1992 ciągnie się sprawa wyboru tego typu pojazdu. Kiedy przetarg ogłoszono, było kilka ofert; po siedmiu latach burzliwej historii, łącznie z unieważnieniem
przetargu w 1995 roku, przetrwały dwa gotowe do produkcji projekty. HSW-Pandur 6 x 6 (o którym pisaliśmy w "Rz" 19 maja) i Piranha II, szwajcarskiej firmy Mowag.
Pandur został opracowany przez zespół specjalistów z Huty Stalowa Wola i austriackiego Steyera, a Piranha -- we współpracy szwajcarskich inżynierów z kolegami z Zakładów Mechanicznych Bumar Łabędy z Gliwic.
Historia Piranii w Polsce ciągnie się już od 1992 roku, kiedy na podstawie wymogów technicznych, przygotowanych przez wojska lądowe, opracowano i przystosowano do produkcji kołowy transporter opancerzony. W roku 1995 pojazd przeszedł...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta