Zapaść czy brak wyobraźni
Nadal, niestety, jest upowszechniany mit, że kultura i twórczość same dadzą sobie radę w gospodarce rynkowej
Zapaść czy brak wyobraźni
JAN MARIA JACKOWSKI
Co roku państwo zmniejsza wydatki na kulturę, coraz bardziej oddalając się od pożądanego poziomu 1 proc. PKB. Zagrożone są w Polsce muzea, teatry, domy kultury, biblioteki. Czyżby odradzająca się Rzeczpospolita traktowała kulturę po macoszemu?
Sekretariat Kultury NSZZ "Solidarność" w liście otwartym do premiera Jerzego Buzka zawarł następującą ocenę sytuacji: "Mimo że ludzie kultury nie strajkują i nie stawiają blokad, sytuacja jest tak trudna, że można już niestety mówić o zapaści. Dyktat Ministerstwa Finansów i uległość ministra kultury skazały narodowe instytucje kultury finansowane przez państwo w najlepszym razie na wegetację".
Ofiara reformatorów
Przeprowadzając reformę administracyjną Polski zarówno w roku 1990, jak i w 1998, nie uwzględniono konieczności stworzenia nowego kompleksowego ustroju kultury. Mało tego, reformy podjęte w 1998 dokonały się kosztem kultury, która stała się ofiarą reformatorów bez wyobraźni. O deprecjacji kultury świadczą przepisy ustawowe, które zakładają finansowanie przekazywanych do samorządów instytucji kultury z 1 proc. dochodów własnych powiatów (z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta