Administracja trzymana w ryzach
Koszty, zarobki, siedziby
Administracja trzymana w ryzach
W małopolskich urzędach wojewody, marszałka i w starostwach ziemskich pracuje prawie 2,5 tysiąca urzędników. Szefowie tych urzędów zapewniają, że trzymają zatrudnienie w ryzach, nie są rozrzutni w tworzeniu nowych miejsc pracy. Statystycznie rzecz biorąc, najlepiej wykształceni są ludzie marszałka, najlepiej też zarabiają.
Na terenie obecnego województwa małopolskiego, do końca ubiegłego roku istniały trzy urzędy wojewódzkie - w Krakowie, Nowym Sączu i Tarnowie, zatrudniające 1093 osoby. Od 1 stycznia 1999 r. Urząd Marszałkowski przejął 92 urzędników, powiaty - 209, a do innych instytucji trafiło 28 osób.
Spośród 764 urzędników, którzy z nowym rokiem przeszli do Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego, zwolniono 183 osoby, głównie z Nowego Sącza i Tarnowa. Po 1 stycznia MUW przyjął 146 nowych urzędników - byli to przede wszystkim pracownicy z wyższym wykształceniem technicznym lub prawniczym oraz geodeci - a także 32 osoby z byłych wojewódzkich zespołów pomocy społecznej. Obecnie Małopolski Urząd Wojewódzki zatrudnia 759 osób, czyli ok. 2,3 osoby na 10 tys. mieszkańców.
- Mógłbym zatrudnić ok. tysiąca osób, bo tyle przydzielono nam etatów kalkulacyjnych....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta