W kleszczach wzruszenia i strachu
W kleszczach wzruszenia i strachu
Scena zbiorowa z próby we wrocławskim Teatrze Polskim
GRZEGORZ HAWAŁEJ
JACEK CIEŚLAK
z Berlina
Grzegorz Jarzyna, jeden z najzdolniejszych reżyserów młodego pokolenia, jako pierwszy od kilkunastu lat polski inscenizator pokazał swoje przedstawienie na Berliner Festwochen. Jego "Doktor Faustus" według powieści Tomasza Manna przygotowany przez Teatr Polski we Wrocławiu to przede wszystkim spektakl o tym, jak wielka sztuka nie może zastąpić miłości. Klarowność reżyserskiej wizji ujawnia się dopiero w drugim akcie. Pierwszy pozostaje enigmatyczny, zbyt rodzajowy, nie wiadomo, w którą stronę zmierza adaptacja. To cena, jaką zapłacił Jarzyna za stworzenie oryginalnego dwuipółgodzinnego widowiska, autonomicznego wobec powieści, ale podejmującego wszystkie jej wątki, wzbogaconego muzyką 11 kompozytorów. Piątkową prapremierę zakończyła pięciominutowa owacja.
Nagi Adrian Leverkuehn (Jan Frycz) i pieszcząca go piękna Esmeralda leżą na proscenium oblani księżycowym blaskiem reflektora. Rzucone krótko przez Jana Frycza "Zimno mi", to jakby zaproszenie do drugiego obrazu. Na wiszącym ponad sceną...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta