Nie strzelać do sędziego
Adam Zieliński, rzecznik praw obywatelskich
Nie strzelać do sędziego
Kondycja trzeciej władzy jest zła. Stwierdzenie to należy do najczęściej ostatnio powtarzanych. Dla jego udowodnienia publikuje się kolejne analizy. Przypominają się badania socjologiczne nad armią, których autor wykazał, że w czasie wojny śmiertelność wśród żołnierzy wzrasta. Wszyscy widzą, jak jest. Wiele z tego jednak nie wynika, poza może przekonaniem, że w sferze wymiaru sprawiedliwości nierychliwość dotyczy nie tylko czasu oczekiwania na wyrok.
Niektóre osoby związane z sądownictwem zżymają się na te narzekania. Wprawdzie wiedzą, że niemówienie też pożytku nie przynosi i że bez krytyki nie ma ani demokracji, ani wolności, denerwuje ich jednak słusznie sposób, w jaki często mówi się o sądach. Czytam ostatnio wypowiedź jednego z ekspertów ekonomicznych, który krytykując zbyt łagodne, jego zdaniem, potraktowanie oskarżonego, domyśla się, że sędzia zapewne boi się dostać od oskarżonego w d... (tak napisał, słowo honoru!), i konkluduje, że powinien w takim razie zmienić zawód. Jak widać, rację miał sołtys Kierdziołek, że żadne wyższe studia nie zastąpią przyzwoitej szkoły podstawowej.
Zdarzają się, niestety, niedociągnięcia sądów. Ktoś wpadł więc na oryginalny pomysł. Trzeba mianowicie przykręcić śrubę sędziom,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta