Biorę polityczną odpowiedzialność za policję
Marek Biernacki, minister spraw wewnętrznych i administracji
Biorę polityczną odpowiedzialność za policję
FOT. BARTŁOMIEJ ZBOROWSKI
Premier, ogłaszając program "nowe otwarcie", zapowiedział walkę z korupcją, którą rząd zacznie od siebie. Policji w tej chwili nie brakuje ani informacji tzw. operacyjnych, ani narzędzi prawnych do zwalczania korupcji. A jednak nie słyszy się, by zatrzymano pod zarzutem łapówki jakiegoś polityka czy jego "skarbnika", o którym powszechnie mówi się, iż przyjmuje pieniądze od ludzi biznesu. Czy weźmie Pan na siebie odpowiedzialność polityczną np. za przeprowadzenie tzw. prowokacji policyjnej wobec takiej osoby?
MAREK BIERNACKI Policja ma wolną rękę w zwalczaniu przestępczości korupcyjnej, niezależnie od tego, czy jest podejrzanym polityk AWS, UW czy jakikolwiek wysoki urzędnik. Nie może być ona ubezwłasnowolniona. Jeśli ma uzasadnione podejrzenia, powinna działać. Mogę zadeklarować odpowiedzialność polityczną za takie działania policji. Istnieje bardzo silne zagrożenie korupcyjne. Parlament musi znowelizować starą lub uchwalić nową jasną ustawę antykorupcyjną. Walka z łapownictwem będzie jednym z zadań policji krajowej.
Pojawiały się pomysły, by wyłączyć z UOP Zarząd ds. Ochrony Ekonomicznych Interesów Państwa i połączyć z policją...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta