Apartamenty na granicy prawa
Atrakcyjne grunty w stolicy dla Echo Investment
Apartamenty na granicy prawa
Spółka Echo Investment otrzymała w 1995 roku działki budowlane w Warszawie bez przetargów, przez podstawioną spółdzielnię, ale zgodnie z obowiązującym wówczas prawem - ustaliła Najwyższa Izba Kontroli. Procedura sprzedaży gruntów była jednak na tyle kontrowersyjna, że NIK postanowiła przekazać wszystkie dokumenty z kontroli do prokuratury.
W sierpniu 1998 roku "Rzeczpospolita" opisała mechanizm zdobywania atrakcyjnych gruntów w stolicy przez znaną firmę budowlaną Echo Investment. Spółka wykorzystała tzw. specustawę Glapińskiego, która miała rozruszać budownictwo i pomóc właścicielom książeczek mieszkaniowych (ustawa obowiązywała od sierpnia 1994 r. do końca 1995 roku). Dzięki ustawie wojewoda mógł sprzedać spółdzielni państwowy grunt z pominięciem przetargu. Spółdzielnia musiała jednak zarezerwować 20 procent mieszkań dla ludzi z tzw. zamrażarki, czyli osób, które przed 1989 rokiem zgromadziły cały wkład na mieszkanie, ale nie dostały przydziału. Aby skorzystać z przepisów specustawy, udziałowcy Echo Investment powołali do życia Spółdzielnię Mieszkaniową "Przyszłość". Prezesem spółdzielni został Andrzej Sołowow, ojciec Michała...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta