Nie było powikłań
Pięć godzin lekarze przetaczali szpik kostny
Nie było powikłań
FOT. RAFAŁ KLIMKIEWICZ
Przez prawie 5 godzin śląscy lekarze przetaczali wczoraj 17-letniemu Pawłowi 1,5 litra szpiku kostnego, pobranego z kości w talerzu biodrowym od anonimowego dawcy (jest nim 33-letni magister analityki medycznej).
O przygotowaniach do operacji pisaliśmy we wczorajszej "Rzeczpospolitej" - Ten etap przebiegał bez powikłań - powiedział po zabiegu prof. Jerzy Hołowiecki , kierownik kliniki hematologii i transplantacji Szpiku w Katowicach (na zdjęciu). Jest duża szansa, że bez poważniejszych komplikacji będzie przebiegało również dalsze, najtrudniejsze leczenie - odtworzenia odporności chorego, ponieważ zgodność tkankowa obu osób była wyjątkowo duża. Jego dawca opuści szpital za parę dni. Leczenie chorego na białaczkę potrwa jeszcze kilka miesięcy. z.w.