Względy moralne
Korespondencja Giedroycia i Mieroszewskiego
Względy moralne
KRZYSZTOF MASŁOŃ
Byli rówieśnikami, łączyło ich pochodzenie, wykształcenie, fascynacja polityką, doświadczenia pracy w przedwojennej prasie. Wykazywali ogromne podobieństwa charakterologiczne, ze skłonnością do samotnictwa na czele. Jerzy Giedroyc uważał Mieroszewskiego, obok Konstantego Jeleńskiego, za najtęższy umysł "Kultury". Dla Juliusza Mieroszewskiego Redaktor był chyba jedynym przyjacielem.
Widywali się rzadko. Mieroszewski nie ruszał się z Londynu, Giedroyc opuszczał Maisons-Laffitte tylko w koniecznych wypadkach. A przecież to ci dwaj panowie od 1949 do 1976 r., przez ponad ćwierć wieku, wytyczali linię polityczną "Kultury", której Giedroyc był redaktorem, a Mieroszewski czołowym publicystą.
Do ich współpracy i przyjaźni przyczyniła się poczta. W okresie najściślejszego współdziałania pisywali do siebie 2-3 razy w tygodniu. Łącznie w latach 1949-76 Giedroyc napisał do Mieroszewskiego 1796 listów, a z Londynu otrzymał na nie 1493, niekiedy bardzo obszerne, odpowiedzi.
Niezależność i odrębność
O Mieroszewskim wiemy nie za dużo. Nie zaistniał on w kraju w takim wymiarze jak choćby...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta