Niebezpieczeństwo bierności
Czy można bez niepokoju myśleć o tym, że Putin, człowiek z KGB, pełni dziś obowiązki prezydenta
Niebezpieczeństwo bierności
JAN NOWAK-JEZIORAŃSKI
Nowy rok, rok przełomu stuleci, otworzyło wydarzenie, które może w swoich skutkach doraźnych i długofalowych wpłynąć na kształt rzeczywistości XXI wieku. Jest nim nieoczekiwane ustąpienie Borysa Jelcyna i objęcie rządów przez Władimira Putina.
Politycy zachodni z profesorem Zbigniewem Brzezińskim na czele zastanawiają się, czy był to pałacowy zamach stanu, czy Jelcyn ustąpił pod naciskiem albo uległ perswazji, czy też podjął decyzję z własnej inicjatywy. Istotniejsze jest pytanie, w jakim kierunku pójdzie Rosja pod wodzą człowieka, który zaledwie pięć miesięcy temu wyłonił się nagle z kompletnego mroku i w ciągu tak krótkiego czasu pobił wszystkie rekordy popularności, wznawiając ludobójczą wojnę z Czeczenią.
Brzeziński pyta na łamach "Wall Street Journal", czy Putin okaże się nowym Pinochetem albo Miloszeviciem. Pierwszy był brutalnym dyktatorem, który tępił w sposób zbrodniczy opozycję, a równocześnie wyciągnął Chile z upadku gospodarczego i utorował drogę do demokracji. Drugi, próbując odbudować Jugosławię, przez ludobójstwo ściągnął straszliwe nieszczęścia na swój kraj i stał się zagrożeniem dla...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta