Wiewiórka siedziała jak martwa
FOT. (C) KRZYSZTOF WÓJCIK/FORUM
Agnieszka mówiła o sobie: "gapa polityczna", inni nazywali ją dziewczyną, która biegnie za własnym horyzontem i dlatego nie zajmuje się polityką.
Zofia Turowska o Agnieszce Osieckiej
ojciech Solarz nie widział nigdy, żeby Agnieszka czytała codzienne gazety albo słuchała "Wolnej Europy".
- Nigdy nie brała udziału w rozmowach ideowych w STS-ie. To nie leżało ani w jej zainteresowaniach, ani temperamencie. Zwyczajnie przyjaźniła się z różnymi ludźmi: z Urbanem jeszcze z czasów "Po prostu", z Rakowskim, który przyjeżdżał na Mazury i tam w ogóle nie mówiło się o polityce, ale też z Zofią i Zygmuntem Hertzami, Giedroyciem.
Te ostatnie przyjaźnie wynikały z zafascynowania Maisons-Laffitte, tą wyspą literackiej wolności i kontaktów, jakich nie miała wcześniej.
W dokumentalnym filmie Jerzego Sztwiertni o Zofii Hertz Agnieszka powiedziała: "Takich ludzi nigdy w życiu nie widziałam. Zarówno ich poglądy, jak i posłannictwo polityczne, posłannictwo historyczne, wszystko to była dla mnie - może niepięknie to o mnie świadczy - ale zupełna egzotyka. A stosunki prywatne, które później się rozwinęły, to jest chyba najważniejsza sprawa w moim życiu". W wielu prasowych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta