Niech płaczą kamienie
Gdy piloci zobaczyli tłum na cmentarzu, jeden ostrzelał samochody na drodze, a drugi strzelał do ludzi
Niech płaczą kamienie
Nasze życie to dom i dzieci - mówi 18-letnia Madina
FOT. PIOTR KOWALCZYK
MIROSŁAW KULEBA
z pogranicza Gruzji i Czeczenii
Dolinę Pankisską, leżącą po gruzińskiej stronie Wielkiego Kaukazu, od wieków zamieszkują Czeczeni. Żyją w sześciu wioskach, z których największa nazywa się Duisi. Dziś liczba ludności czeczeńskiej enklawy wzrosła kilkakrotnie. Prócz rdzennych mieszkańców doliny, których Gruzini nazywają Kistami, żyją tu tysiące uchodźców z Czeczenii. To dla nich skrawek utraconej ojczyzny. Wsłuchują się w odgłosy wojny, która toczy się za kaukaskim grzbietem. Każdy ma tam bliskich krewnych.
Miejscowa administracja rozmieszcza uchodźców w domach Kistów. Przybysze zaludnili górskie wioski w rejonie achmetowskim: Duisi, Dżokolo, Birkiani, Dzibacheli, Omalo i Szua-Chałacani, położone w Dolinie Pankisskiej wzdłuż rzeki Ałazani. Kiedyś te osady nosiły czeczeńskie nazwy. Duisi nazywało się Dujjurt. Dzisiaj nazwy się zmieniły, chociaż wioski są zamieszkane wyłącznie przez Czeczenów.
Dolary za wolność
Uchodźcy mieszkają w przedszkolach, szkołach, miejscowym szpitalu. W domu Musy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta