Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Coraz cichsza symfonia

19 lutego 2000 | Plus Minus | AI
źródło: Nieznane

DZIENNIK

Jarosław wycofał się w sam czas; nie byłoby sensu, żeby nadal był prezesem literatów, kiedy naprawdę już tak mało o literaturę chodzi

Coraz cichsza symfonia

Anna (na pierwszym planie) i Jarosław Iwaszkiewiczowie w kawiarni w Wenecji, 1947 r. Muzeum Jarosława i Anny Iwaszkiewiczów na Stawisku.

ANNA IWASZKIEWICZ

28 lutego 1949

Kongres wrocławski [Światowy Kongres Intelektualistów w Obronie Pokoju, sierpień 1948 - red.] był ostatnim wspaniałym akordem tej symfonii entuzjazmów, które przeżywam od 1945 roku. Już co prawda tam był z samego początku przykry rozdźwięk agresywnej mowy Fadiejewa, o której ktoś dowcipnie powiedział, że Fadiejew od razu pierwszego dnia stłukł porcelanę i przez wszystkie następne dni usiłowano bezskutecznie tę porcelanę skleić... Ale cóż to było wobec tylu rzeczy, tylu przemówień wspaniałych, wzruszających, tylu rozmów pamiętnych, jak z księdzem Boulier, z Morrisami. Potem jeszcze w Warszawie na przyjęciu w prezydium co za nastrój braterski. Szczególnie podobali mi się z Rosjan Szołochow i Erenburg. Morrisowie bardzo mili i inteligentni Amerykanie (ona Szwedka) byli u nas jeszcze na Stawisku. Zakochali się w Polsce i w nas i na wyjezdnym napisali do nas wzruszający liścik. Ale jakoś to "zakochanie"...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 1939

Spis treści
Zamów abonament