Brygady politycznej
Brygady politycznej poprawności
Muszę przyznać, że artykuł pani Agnieszki Kołakowskiej pt. "Brygady politycznej poprawności" ("Plus Minus" nr 4/2000) miał na mnie wpływ oczyszczający. Jest widać prawdą twierdzenie, że pewne rzeczy lepiej widać z dystansu, i uwagi pani Kołakowskiej, obserwującej rozwój feminizmu w Polsce z Paryża, tchną spokojną rozwagą, gdy pisze, że feminizm jest nieuleczalną chorobą, powodującą utratę zdrowego rozsądku.
Chciałabym odzyskać rozsądek i poczucie humoru oraz powrócić do precyzyjnie określonych zasad i podziałów, za którymi tęskni autorka "Brygad", a jest prawdą, i tu nie można odmówić jej racji, że w dzisiejszych obyczajach i nauce panuje gmatwanina. Anarchiczny postmodernizm i gnębiący relatywizm. To prawda, że dawniejsze nauki, które wylicza z nostalgią: historia, fizyka, matematyka, rachunki, polski, śpiew i rysunki miały jasno określony zakres. Jest prawdą, że sama nazwa dziedziny, którą się zajmuję: Gender Studies (po polsku jeszcze gorzej: badania kulturowej i społecznej problematyki płci) jest podejrzana. Jak każde badania zasadniczo, bo nie powinno być chyba badań, ale jednoznaczne odpowiedzi, zgodne z naszymi oczekiwaniami. Po co jakaś tożsamość płciowa i kulturowa? Każdy chyba wie, kim jest? Jednak w Polsce nie zeszliśmy daleko na te manowce; od Gender Studies...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta