Miliardowe kontrakty zadłużonej kolei
Kto zapłaci za tysiące wagonów?
Miliardowe kontrakty zadłużonej kolei
PAWEŁ RESZKA
Polskie Koleje Państwowe postanowiły kupić nowe wagony towarowe i wyremontować stare. Powołały w tym celu spółkę Konsorcjum Taborowe, która zorganizowała przetarg. Przetarg wygrali udziałowcy spółki. Jego wartość jest ogromna - 1 miliard 800 milionów złotych, czyli o pół miliarda złotych więcej niż przeznaczymy w tym roku na modernizację armii.
Jest jeszcze jeden problem. Spółka nie znalazła na razie pieniędzy na zakup i remont wagonów. W dokumentach związanych z konsorcjum pojawia się nazwisko Leszka P., byłego członka zarządu PKP, zamieszanego w aferę spółki Viafer. W sprawie jego działalności prokuratura prowadzi śledztwo. Wśród udziałowców jest spółka Kolmex, którą NIK wymieniła ostatnio w związku z unieważnionym przetargiem na pendolino.
Po pierwsze, trzeba powiedzieć, że wagony, które postanowiły nabyć PKP są kolei potrzebne. W dodatku cała operacja da się z łatwością obronić w kategoriach ekonomicznych. Problem tkwi gdzie indziej - chodzi o niejasne procedury przetargowe, pomijanie ustawy o zamówieniach publicznych oraz o powoływanie spółki, która w imieniu kolei miała całą operację przeprowadzić. Wcześniejsze przykłady dokonań...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta