Po godzinach
Grają, tańczą, układają
Po godzinach
Zeszłego lata na Mazurach pan Andrzej K., lekarz, chciał pomóc ratownikowi udzielającemu pierwszej pomocy kobiecie, która o mało nie utonęła. - Nie wtrącaj się pan - warknął ów - wiem, co mam robić. Jestem policjantem.
- Zdębiałem - mówi lekarz - bo wszędzie albo kogoś biją albo okradają, tymczasem funkcjonariusze tu pływają, tam pilnują, ale po godzinach.
Ustawa o Policji pozwala dorabiać poza służbą, ale tylko gdy przełożony się na to zgodzi.
Raport z prośbą o zezwolenie przez bezpośredniego przełożonego najczęściej trafia do komendanta wojewódzkiego. Nie ma jednak zbiorczych danych o liczbie dorabiających funkcjonariuszy nawet na szczeblu województw.
O zgodę nie jest łatwo
- Policjant powinien być dyspozycyjny - mówi Krzysztof Rusinowicz z Biura Prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie.
- Dodatkowe zatrudnienie zawsze koliduje z obowiązkami służbowymi - uważa Dorota Macoch, rzeczniczka prasowa komendanta województwa warmińsko-mazurskiego.
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta