Dziewięć miliardów marek dla robotników przymusowych
"Dziewięć miliardów marek dla robotników przymusowych"
Solidaryzuję się z nadawcą listu "Dziewięć miliardów marek dla robotników przymusowych" ("Rz" 61 z 13.03.2000 r.). W wieku 16 lat, z łapanki w Warszawie, zostałem wywieziony na roboty przymusowe na tereny zajęte przez III Rzeszę (Kłajpeda, Litwa) i zatrudniony w gospodarstwie rolnym, nie zmechanizowanym, gdzie zajmowałem się m.in. 25 dojnymi krowami, wysiewem nawozów chemicznych i ręcznym wiązaniem snopków. Praca u rolnika latem trwała od godz. 4.00 do 19.00 (15 godzin, również w niedziele i święta). Przepracowałem pięć lat - 1800 roboczodniówek, i teraz mam dostać 1000 marek. Za jedną roboczodniówkę przypada 56 fenigów.
Nazwisko i adres do wiadomości redakcji