Narty w promieniach letniego słońca
Gdy na dole panuje upał, na górze można jeździć
Narty w promieniach letniego słońca
FILIP GAWRYŚ
Wraz z końcem marca większość narciarzy wkłada deski do szafy. Narty? Na wiosnę i w lecie? - dziwią się, nie dowierzając, że w wielu ośrodkach narciarskich w Alpach właśnie w czerwcu ruszają wyciągi. Na fanatyków białego szaleństwa czekają wtedy szwajcarski Matterhorn, austriackie lodowce w Tyrolu, ośrodki w Alpach francuskich i przepiękne Stelvio we Włoszech.
Przez całą wiosnę i lato narciarze mogą zjeżdżać na ponad dwudziestu lodowcach. Mimo groźnie brzmiącej nazwy lodowce nie są bryłami lodu, lecz wysokimi górami, na których do końca czerwca leży często świeży kopny śnieg. Dzieje się tak dlatego, że powyżej granicy wiecznego śniegu (od 2500 m do 2800 m, w zależności od ukształtowania terenu) średnia dzienna temperatura utrzymuje się poniżej zera.
Gdy lodowiec jest tak położony, że przez dużą część dnia na jego stoku operuje słońce, narciarze muszą się nastawić na jazdę po tzw. firnie, czyli mocno ziarnistym śniegu powstałym pod wpływem ciśnienia gromadzących się wyżej warstw świeżego śniegu oraz wody, pochodzącej z nadtapiania warstw wierzchnich, która wnika w głąb i zamarza. Na szczęście ratraki robią swoje.
Szwajcaria: najwyższy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta