Czas hybryd; Pilot w bagażniku
Czas hybryd
- Kierownica Hołowczyca
General Motors pokazał w Detroit taki model Chevroleta
FOT. (C) REUTERS
Jeszcze w styczniu wydawało się, że rzecz dotyczy tylko rynku amerykańskiego. Na styczniowym salonie motoryzacyjnym w Detroit zadebiutowało jednocześnie kilkanaście pojazdów różnych producentów, których wspólną cechą było nietypowe nadwozie, nie dające się w jednoznaczny sposób przyporządkować do żadnej ze znanych grup aut.
Na przykład Chevrolet Avalanche. Z przodu widzimy pojemny, czterodrzwiowy pojazd rekreacyjny (czyli SUV albo sport utility vehicle, jak mówią Amerykanie), ale z tyłu jego kabinę uzupełnia nieco skrócona skrzynia ładunkowa auta typu pick-up. Albo Ford F-150 SuperCrew. Zbudowany na podwoziu lekkiego samochodu ciężarowego, zwanego przez Amerykanów truckiem, ale wyposażony w przestronną, luksusowo wyposażoną kabinę. Albo studialny Dodge MAXX. Z przodu klasyczny minivan, ale także wyposażony w skrzynię ładunkową auta typu pick-up.
- Nadchodzi czas hybryd - orzekli analitycy rynku. - Przyszłość należy do samochodów łączących funkcje wielkopojemnego samochodu rekreacyjnego i małej ciężarówki.
- To po prostu renesans trucka - odkrzyknęli na to inni. A wiedzieć trzeba, że ów truck, czyli lekka ciężarówka, to określenie mające dla
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta