Kruchy samorząd
Gminy tracą autonomię i wydolność finansową, które były kluczem do sukcesów samorządu w ciągu dziesięciu lat
Kruchy samorząd
WISłA SURAżSKA
W pierwszym okresie swego istnienia lokalna demokracja jest niezwykle krucha i dopóki nie zdoła ukształtować nawyków, łatwo ją zniszczyć. Pozostawione samym sobie lokalne instytucje nie będą w stanie wywalczyć silnego samorządu. Tylko sprzyjające prawa i upływ czasu mogą przyczynić się do jego konsolidacji.
Tak pisał ponad 130 lat temu wybitny francuski politolog Charles Alexis de Tocqueville. Uważał on, że w społeczeństwie, które nie ma silnych instytucji lokalnych, tendencje despotyczne prędzej czy później wezmą górę, nawet jeśli rząd pochodzi z wolnych wyborów. Tocqueville miał na myśli Francję drugiej połowy dziewiętnastego wieku, jednak słowa te dobrze obrazują obecną sytuację w Polsce.
Mamy obecnie do czynienia z rekonkwistą centralizmu. Samorząd traci stopniowo środki i uprawnienia przyznane mu w dwóch kolejnych reformach administracyjnych, z lat 1990 i 1999. Mówi się, że to normalne, że decentralizacja zawsze przebiega opornie, bo wiele silnych grup interesów traci na niej władzę i pieniądze. Jednak w potyczce tej samorząd nie jest liczącym się partnerem.
Szczękościsk...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta