Syria w żałobie
- SYLWETKA: Hafez Asad
- ANALIZA: Zgodnie z wolą ojca
- KOMENTARZ: Zmiana warty Syria w żałobie
Syryjczycy wylegli na ulice, by publicznie wyrazić ból z powodu śmierci przywódcy. FOT. (C) REUTERS
W sobotę zmarł w Damaszku w wieku 69 lat jeden z czołowych przywódców świata arabskiego, prezydent Hafez Asad, który rządził Syrią przez 30 lat. Natychmiast po jego śmierci parlament wprowadził do konstytucji poprawkę, która umożliwi przejęcie władzy Baszarowi, 34-letniemu synowi zmarłego prezydenta. Pogrzeb Asada odbędzie się we wtorek w jego rodzinnej wsi Kardacha oddalonej o 300 km od stolicy.
Nie wiadomo, jaka była przyczyna śmierci syryjskiego prezydenta. W Damaszku nie opublikowano w tej sprawie żadnego komunikatu. Nieoficjalnie mówiono o udarze mózgu lub ataku serca. Asad od lat był ciężko chory. Lista nękających go dolegliwości wydłużała się z roku na rok. Cierpiał między innymi na białaczkę, cukrzycę, niewydolność krążenia. Wielokrotnie musiał sam dementować pogłoski o własnej śmierci. Mówił, cytując Marka Twaina, że "są one mocno przesadzone".
Syria pogrążyła się w żałobie, która oficjalnie ma trwać 40 dni. Na głównych ulicach Damaszku pojawiły się czarne chorągwie i czarne plakaty z napisem głoszącym, że "Ojczyzna okryła
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta