Horror, pornografia i praca
Horror, pornografia i praca
O szkodliwym oddziaływaniu pornografii i przemocy w Internecie mówi się na ogół w odniesieniu do dzieci i młodzieży. Ale i dla dorosłych może się to okazać szkodliwe: jak podał wczoraj Reuter, duża i znana amerykańska firma zwalnia z pracy pięćdziesiąt osób właśnie za przechowywanie na służbowych komputerach (i wysyłanie z nich) takich materiałów. Dwustu kolejnych pracowników na cztery miesiące zawieszono w pełnieniu obowiązków - bez wypłacania pensji. Agencja nie precyzuje, czy powodem decyzji firmy było wyłącznie potępienie przemocy i pornografii, czy również przekonanie, że zajęci tymi informacjami pracownicy pracują mało efektywnie. W każdym razie wszystko wykryło się dlatego, że ruch poczty elektronicznej w firmie był zbyt duży. H.B.