Zapłonął jak pochodnia
Chuligański napad na czternastolatka
Zapłonął jak pochodnia
Z ciężkimi poparzeniami trafił do tarnowskiego szpitala czternastoletni Daniel D., oblany łatwopalną substancją i podpalony przez trzech młodych napastników. Policja zatrzymała jednego z podejrzanych.
- W niedzielę ok. godziny 20 chłopiec szedł jedną z ulic Tarnowa. Podeszło do niego trzech napastników. Najpierw oblali go łatwopalnym płynem, a potem podpalili i odeszli. Płonącego Daniela ugasili koledzy - relacjonuje aspirant sztabowy Andrzej Sus, rzecznik prasowy tarnowskiej policji. Napadnięty ma oparzoną twarz, klatkę piersiową i rękę. Rany są głębokie, lekarze zapowiedzieli dokonanie przeszczepu skóry na klatce piersiowej.
Poparzony nie jest obecnie w stanie udzielić żadnych wyjaśnień. Prawdopodobnie atak na Daniela miał charakter chuligańskiego wybryku bez specjalnego powodu. Policjanci zatrzymali niespełna 17-letniego Adriana S., który podejrzewany jest o napad. Trwają poszukiwania pozostałych napastników.
J.SAD.