Otwarły się niewidzialne bramy
Krakowski Kazimierz - żydowska dzielnica bez Żydów, przywrócona do życia przez Polaków - stał się miejscem modnym, odwiedzanym licznie przez turystów
Otwarły się niewidzialne bramy
W mieście Kazimierzu, który z czasem stał się dzielnicą Krakowa, od XV wieku niezmiennie mieszkali Żydzi. Tu tworzyli swoją bogatą kulturę, sztukę i naukę.
FOT. JACEK WRZESIŃSKI
JERZY SADECKI
Niepostrzeżenie, bez odgórnych nakazów i wspomagań, zatętniło życie na krakowskim Kazimierzu. Po półwiecznej hibernacji otworzył się tajemniczy świat żydowskiej dzielnicy. Fascynuje, przyciąga turystów, dla których powstaje coraz więcej nastrojowych knajpek, niedużych hotelików. Jeszcze nie tak dawno zapomniany, staje się obecnie Kazimierz drugim - obok Rynku Głównego - centralnym i modnym miejscem Krakowa.
Gdy pytać, co tak naprawdę ożywiło na wpół umarłą dzielnicę Kazimierz, najczęściej wymieniany jest Festiwal Kultury Żydowskiej. - Z Kazimierzem jest tak jak z kulturą żydowską, która przez prawie pół wieku była u nas tabu, czymś zupełnie niedostępnym, zamkniętym i tajemniczym. A nagle ożyła i fascynuje - mówi Krzysztof Gierat, który wraz z Januszem Makuchem wymyślił i prowadzi Festiwal Kultury Żydowskiej. Pierwsza, jeszcze bardzo...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta