Cegły nie dla ucznia
Tadeusz Mosiek, autor raportu "Podręczniki 2000/01"
"Cegły" nie dla ucznia
Z książki pt. "Podręczniki 2000/01- raport"
W swoim raporcie napisał Pan, że wiele książek to podręczniki złe, których używanie przyniesie uczniom zapewne więcej szkody niż pożytku. Ocena podręczników do zreformowanej szkoły zajęła Panu kilka miesięcy. Na czym Pan opiera tak kategoryczny osąd?
TADEUSZ MOSIEK: Raport jest wynikiem nie tylko mojej pracy, ale i zespołu nauczycieli, doradców metodycznych, do których rozsyłałem ankiety, prosiłem o opinie. Bardzo często opiniodawcy zwracali uwagę na błędy i uchybienia rozmaitej natury. Zdarzało się, że były to błędy merytoryczne. Moim zdaniem gorsze niż błąd merytoryczny jest, dla książki będącej podręcznikiem, jej niedostosowanie do możliwości odbiorcy. Po przejrzeniu około 98 proc. książek dopuszczonych przez MEN do użytku szkolnego mogę powiedzieć, że w prawie każdej znajdują się jakieś uchybienia językowe, a nawet błędy. To jest, przy takim tempie wydawania podręczników, prawie nie do uniknięcia. Ale światły nauczyciel może powiedzieć uczniom, że na przykład osada w Biskupinie nie pochodzi z ok. 500 roku przed naszą erą, jak twierdzono przez dziesięciolecia, a sprzed około 750 roku przed naszą erą, jak wynika z najnowszych badań archeologów. Największy problem, gdy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta