Nie ton fałszywy, lecz ucho niewładne
Nieprawdą jest, że dla uwłaszczenia nie ma alternatywy
Nie ton fałszywy, lecz ucho niewładne
RYS. MARCIN CHUDZIK
MAREK BOROWSKI
W "Rzeczpospolitej" z 19 września br. ukazał się artykuł Mariana Krzaklewskiego pt. "Fałszywy ton weta", w którym autor ustosunkowuje się do weta prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego do ustawy uwłaszczeniowej. Argumenty, które padają w artykule, pokazują, że twórcy ustawy nadal nie widzą lub nie chcą widzieć jej wad.
Na początku Marian Krzaklewski próbuje rozprawić się z zarzutem prezydenta dotyczącym niesprawiedliwości społecznej ustawy uwłaszczeniowej, dowodząc, że ustawa ta miała zmienić obecny, krzywdzący całe rzesze Polaków, stan. Polegać ma on na tym, że niektóre grupy społeczne objęły i nadal obejmują bezpłatnie lub na preferencyjnych warunkach akcje prywatyzowanych przedsiębiorstw państwowych, natomiast inni są tej możliwości pozbawieni.
Osiem złotych majątku
Otóż teza, że wszyscy ci, którzy wzięli akcje, zyskali wielki majątek, jest mitem. Wielu spośród ok. miliona Polaków, którzy dostali akcje, zostało zwolnionych z pracy, wielu też otrzymało akcje, które okazały się nic nie warte. Ustawa uwłaszczeniowa niczego tu nie naprawia.
W trakcie dyskusji w Sejmie poseł...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta