Styl życia
- Pierogi szczęścia
- Alfabet wina
- Motoryzacja Pierogi szczęścia
Jako mim, czyli człowiek pracujący ciałem, nie stosuję żadnych diet. Ale jestem przeciwnikiem wegetarianizmu - IRENEUSZ KROSNY
Pół kilograma mąki, pół kilograma białego sera, jedno jajko, dwie łyżeczki cukru waniliowego Ciasto robimy z samej mąki i wody, nie dodając żółtka. Zagniatamy je, aż zacznie "odchodzić od rąk". Placek rozwałkowujemy cienko i wycinamy szklanką kółeczka.
Ser, jajko i cukier waniliowy, rozrabiamy dokładnie, nakładamy na ciasto i sklejamy pierożki. Gotujemy przez minutę w osolonej wrzącej wodzie od chwili wypłynięcia. Można je podawać z masłem i cukrem albo masą czekoladową, z owocami lub z czym nam przyjdzie ochota.
Bez mięsa trudno się obejść. Uważam, że białko zwierzęce jest niezbędnym składnikiem pożywienia. Może nieco paradoksalnie w tej sytuacji zabrzmi stwierdzenie, że moją ulubioną potrawą są zwykłe pierogi z serem. Jako dziecko byłem bardzo chorowity, dlatego dostawałem duże ilości zastrzyków. Naprawdę. W pewnym momencie byłem już tak pokłuty w tradycyjnym miejscu wbijania igieł, że trzeba mnie było kłuć w udo. Moja
mama po każdym zastrzyku na pocieszenie zabierała mnie do pobliskiego baru mlecznego - właśnie
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta