Z zaświatów na tor
Karl Wendlinger
Z zaświatów na tor
Karl Wendlinger znów będzie jeździł w Formule 1! 25-letni Austriak dwa tygodnie po śmierci A yrtona Senny i Rolanda Ratzenbergera rozbił się podczas treningu w Monako i zapadł w śpiączkę. Na początku dawano mu bardzo nikłe nadzieje na przeżycie, później jednak stan pacjenta zaczął się poprawiać i lekarze zdołali zapanować nad śpiączką. Obudzono go po pięciu tygodniach, a rehabilitacja przebiegała sprawnie. Wendlinger o dzyskał pamięć, organizm podjął wszystkie czynności. Po pięciu miesiącach kierowca znowu wsiadł do bolida.
Team Saubera, w którym Wendlinger startował, wynajął specjalnie dla niego tor w Le Castellet. Wyniki prób były tak zachęcające, że Peter Sauber, właściciel stajni, od razu zaproponował mu powrót. Kierowca zgodził się ochoczo i wystartuje już w Japonii 6 listopada. "To wspaniałe uczucie siedzieć znowu w pędzącym bolidzie" -- stwierdził człowiek, który nieomal wrócił z zaświatów.
K. G.