Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Nie trzymam z silnymi

22 października 1994 | Gazeta | JR

Nie trzymam z silnymi

Rozmowa z Józefem Szajną

W poniedziałek w Teatrze Polskim w Warszawie zobaczymy pana ostatni polski spektakl "Ślady".

Jest to przedstawienie o o gólnoludzkich sprawach: o gwałcie, przemocy, pokoleniowej współegzystencji, o tym, jak trudno jest dziś młodemu artyście stworzyć dzieło sztuki, bo brak mu odniesień do ideału. Ideały zostają zabite, zwycięża czysty pragmatyzm, który stwarza sytuację moralnie dwuznaczną -- artysta, poeta, szuka prawdy, a żyje w kłamstwie. Miłość jest nieosiągalna. Można przeżywać sytuacje erotyczne, co nie oznacza przeżywania miłości. Erotyzm o bjawia się i w nagiej prawdzie śmierci, która jest piękną młodą kobietą. Tym razem nie jest to o egzystencji zmierzającej do umierania, o czym mówiłem już w "Replice", "Dantem", "Cervantesie". Teraz poszedłem krok naprzód, ukazując dekadencję naszej epoki, życie na śmietniku ludzi, którzy odwrócili się od cywilizacji wielkich centrów, Manhattanów i Marriottów. W rezultacie małe życie tych ludzi jest większe i głębsze niż powierzchowność, którą obserwujemy. Ten spektakl obejmuje sprawy moralne, polityczne i egzystencjalne. Świat się dezintegruje, a wolność gwałcą również ci, którzy się tak szeroko powołują na "Kartę praw człowieka".

...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 304

Spis treści
Zamów abonament