Odczucia gorsze niż wskaźniki
Rozwija się, popadła w stagnację czy doświadczamy już recesji
Odczucia gorsze niż wskaźniki
Nie ma zgody co do tego jak należy oceniać stan polskiej gospodarki. Jej rozwój dostrzega tylko niespełna 32 proc. Polaków. Co piąty mówi o stagnacji, a czterech na dziesięciu używa określenia recesja. Zgodni są natomiast ekonomiści i analitycy: mamy do czynienia ze spowolnieniem wzrostu. O recesji nie ma mowy.
Falowanie i spadanie - tak można określić to, co dzieje się ze wskaźnikami makroekonomicznymi, które obrazują stan gospodarki w tym roku. Produkcja przemysłu, od której przede wszystkim zależy wzrost gospodarczy mierzony przyrostem produktu krajowego brutto (PKB), w styczniu w porównaniu ze styczniem poprzedniego roku wzrosła o 7,9 proc., w lutym wskaźnik ten wywindowany został do 16,4 proc., by w kwietniu spaść do poziomu 5,2 proc. W kolejnych miesiącach było podobnie: 13,4 proc. w czerwcu i 5 proc. we wrześniu, by w październiku znów podźwignąć się lekko do 7,2 proc.
Zmienne nastroje
Falowała też inflacja - w kwietniu spadła do oczekiwanego poziomu jednocyfrowego, by ponowie przekroczyć granicę 10 proc. i znów we wrześniu spaść poniżej - do 9,8 proc. Stopa bezrobocia w styczniu była na poziomie 13,7 proc., następnie wzrosła do 14 proc., by przez...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta