Paragraf 22, czyli czas na konstytucjonalistów
Premier - ministrem administracji publicznej
Paragraf 22, czyli czas na konstytucjonalistów
LUDWIK DORN
Premier stanie się jedynym ministrem konstytucyjnie nieodpowiedzialnym przed Sejmem.
Sejm uchwalił niedawno ustawę o Głównym Urzędzie Administracji Publicznej oraz o zmianie niektórych ustaw. Czeka ona teraz na poprawki Senatu. Choć wokół tego projektu nie toczyła się szersza debata publiczna, ustawa ta w wersji uchwalonej przez Sejm stanowi zasadniczy problem natury politycznej, ustrojowej i konstytucyjnej. Interweniuje bowiem bardzo głęboko w konstytucyjnie określony porządek sprawowania władzy wykonawczej w Rzeczypospolitej, a interwencja ta jest, moim zdaniem, zasadniczo niezgodna z literą i duchem konstytucji.
Problem konstytucyjności tej ustawy nie wiąże się z samą instytucją Głównego Urzędu, ale z dokonaną w art. 37 zmianą ustawy o działach administracji rządowej, polegającą na tym, że kierowanie działem administracji publicznej "powierza się prezesowi Rady Ministrów". Zarazem ustawa w innych artykułach konsekwentnie mówi o ministrze właściwym do spraw administracji publicznej (np. art. 4 i 5), z czego musi logicznie wynikać, że z mocy ustawy prezes RM staje się ministrem właściwym do spraw administracji publicznej, choć nigdzie nie jest to wprost stwierdzone.
Konstytucja w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta