Pikieta przed ostrowieckim UM
Przed Urzędem Miasta w Ostrowcu Świętokrzyskim pikietowało wczoraj około 200 osób. Nie wyszedł do nich przewodniczący Rady Miejskiej Henryk Połoński. Zdaniem członków "Samoobrony mieszkańców" władze miasta interesują się mieszkańcami dopiero przed wyborami.
Na ostatniej sesji Rady Miejskiej w Ostrowcu Świętokrzyskim obecny był Leszek Sułek szef "Samoobrony Mieszkańców". Prosił o zabranie głosu. Chciał przedstawić radnym tragiczną sytuację miasta, skutki zwolnień pracowników Huty "Ostrowiec", Zakładów Odzieżowych "Gambo". Przewodniczący Henryk Połoński odmówił zgody na zabranie głosu w czasie obrad, tłumacząc to napiętym programem sesji. Oburzeni zwolennicy Leszka Sułka rozpoczęli więc pikietę magistratu, domagając się wyjścia do nich Henryka Połońskiego. Ponieważ jednak nikt nie wyszedł protestujący zanieśli przewodniczącemu Rady prezent w postaci czerwonego grzejnika, a prezydentowi miasta Janowi Szostakowi lampę.
Wanda Wójcik