Niemoralne propozycje
Niemoralne propozycje
ILUSTRACJA TOMASZ WAWER
Gdy wokół bezrobocie, ludzie są gotowi wiele znieść, by zdobyć pracę lub się w niej utrzymać. Pracodawcy zaś i zwierzchnicy, świadomi swej przewagi, ulegają czasem pokusie wykorzystania relacji służbowych do zadzierzgnięcia stosunków mniej oficjalnych. I co wtedy?
Słyszymy, że niektórzy szefowie firm domagają się usług seksualnych od pracownic. Niekiedy je wymuszają, kiedy indziej tylko proponują. Zaczepki czy aluzje szefa (szefowej) czy kolegów z pracy dla jednych mogą być przyjemne, dla innych obojętne, często jednak są źródłem przykrości i upokorzenia, zwłaszcza gdy przeradzają się w żądania wsparte siłą służbowych zależności. Molestowanie seksualne jest zwalczane ze szczególną bezwzględnością w USA. Tam sądy mają pełne ręce roboty z rozliczaniem przypadków sexual harrasment. W miejscu pracy zabronione jest nie tylko molestowanie, ale i wszelkie gesty, które mogłyby je zapowiadać, np. zbyt długie patrzenie na kobietę. W Polsce napastowanie rzadko jest ujawniane i piętnowane. Przywiązujemy do tego mniejszą wagę, bo i obyczajowość inna, i wiedza o prawnych możliwościach przeciwstawienia się niemoralnym propozycjom nie wydaje się powszechna, a może tylko nie ma tradycji...
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta