Cham
Cham
Jestem smakoszem chamstwa MACIEJ RYBIŃSKI
ILUSTRACJA MARIANNA SZTYMA
Obserwowanie chamstwa, we wszystkich jego przejawach, delektowanie się chamstwem w mediach, w polityce, ale także w życiu codziennym, przypatrywanie się, jak ludzie subtelni chamieją nagle i gwałtownie na skutek okoliczności, albo przeciwnie, jak chamy skrajnie prymitywne pozują na delikatnych pięknoduchów - to duża przyjemność.
Mamy chamów nieświadomych, przekonanych w głębi serca, że są ludźmi wysokiej kultury wewnętrznej, i chamów z rozmysłem, świadomie obnoszących swoje chamstwo, podtykających je innym pod nos jak pięść.
Cham jest zjawiskiem odwiecznym. Cham to przecież imię biblijne, imię syna Noego, który zastawszy ojca w namiocie pijanego, z obnażonym przyrodzeniem, wyśmiał go i za to został na wieki wyklęty. Ale nie na zawsze. Postępowa Europa...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta