Jedwabne - Oświęcim - Sachsenhausen
Jedwabne - Oświęcim - Sachsenhausen
Jerzy Laudański - zdjęcie wykonane przez obozowe gestapo KL Auschwitz
ADAM CYRA
W "Rzeczpospolitej" z 27 - 28 stycznia przeczytałem artykuł prof. dr. Tomasza Strzembosza "Przemilczana kolaboracja" . Autor słusznie podkreśla, że stwierdzenia w książce Jana Tomasza Grossa "Sąsiedzi" "w świetle niektórych źródeł wydają się nie do końca prawdziwe".
Autor "Sąsiadów" pisze m.in. obszernie o procesie ponad dwudziestu mieszkańców Jedwabnego w okresie stalinowskim, nie zastanawiając się w ogóle nad prawidłowością jego przebiegu ani wiarygodnością zeznań podejrzanych, spisywanych przez łomżyńskich funkcjonariuszy UB. Jednym z głównych oskarżonych podczas krótkiego procesu w 1949 roku był skazany wówczas na piętnaście lat więzienia młody człowiek, którego osądzono jednak nie za udział w mordzie obywateli narodowości żydowskiej, lecz z paragrafu o kolaborację z okupantem hitlerowskim. Ów więzień został po prawie ośmiu latach, wkrótce po odwilży październikowej w 1956 roku, przedterminowo wypuszczony na wolność.
Zidiociały złoczyńca i żandarm
Na ten temat w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta