Dobrze płatna zabawa
Filmowcy w reklamie
Dobrze płatna zabawa
Kilka lat temu istniało w Polsce tylko jedno studio filmowe wyspecjalizowane w realizacji reklamówek -- ITI. Reżyserzy, którzy zaczynali tam od reklam koparek "Waryński", bluzek z Baltony czy fiata 125, wspominają te czasy z rozrzewnieniem. Zajmowali się wtedy wszystkim -- od pisania scenariusza i tworzenia scenorysu, po reżyserię i montaż. Brak konkurencji sprawiał, że można było tworzyć to, co się chciało, bez żadnych ograniczeń czasowych i finansowych. Dopiero w 1990 roku pojawiły się w Polsce pierwsze profesjonalne agencje reklamowe, które przejęły większą część ich dotychczasowych z ajęć.
Dzisiaj ci, którzy zaczynali dziesięć lat temu, mają w łasne studia filmowe. Na przykład Jacek Kęcik -- Okay, Jacek Kulczycki -- OTO, a Leszek Rybarczyk -- Odeon Rybarczyk Production. Niektórzy (m. in. Wit Dąbal -- operator) wyjechali na Zachód, gdzie odnieśli wiele spektakularnych sukcesów. Inni (na przykład Iwo Zaniewski i Kot Przybora) pracują w agencji Grey jako dyrektorzy kreatywni, a zarazem reżyserzy, co daje im dużą swobodę twórczą i jest na polskim rynku sytuacją niezwykle rzadką. Wszyscy odnoszą sukcesy na Festiwalu Filmu Reklamowego i Reklamy w Krakowie i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta