Wielkość limitu miarą zaufania
Co banki sądzą o innych bankach
Wielkość limitu miarą zaufania
Przeciętny obywatel naszego kraju niewiele wie o kondycji banków. Jedynie banki giełdowe muszą systematycznie o głaszać swoje wyniki. Część z pozostałych nawet nie raczy się wywiązywać z ustawowego obowiązku o głaszania swoich rocznych wyników. W tej sytuacji trudno wybrać bank, do którego można by zanieść swoje oszczędności bez ryzyka, że ktoś je kiedyś zaliczy do masy upadłościowej.
Na pewno nie związane z żadnym ryzykiem jest lokowanie oszczędności w bankach należących do Skarbu Państwa. Przy czym nie chodzi tu o gwarancje, ale o fakt, że w sytuacjach kryzysowych właściciel z naszych pieniędzy (bo z podatków) dokapitalizuje taki bank. Drugą gupą banków o niskim ryzyku są banki giełdowe publikujące systematycznie swoje wyniki. Do ostatniej grupy można zaliczyć banki z agraniczne.
"Towarzyski" obieg informacji
W przeciwieństwie do swych klientów, same banki nie mają problemów z wyborem innego banku, w którym lokują swoje środki. Zanim pożyczą jakiekolwiek pieniądze na rynku międzybankowym, przesyłają sobie co miesiąc wybrane dane bilansowe, a co kwartał -- rachunek wyników. Przy czym niektóre banki państwowe czują się tak pewnie, że nie przysyłają swoich danych i mimo to nie mają...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta