Dryblingi w miejscu
- Ukraina - Norwegia 0:0. Kibice żegnali piłkarzy gwizdami
- Armenia - Białoruś 0:0. Małofiejew nie dostał prezentu
- Grały młodzieżówki. Walia - Polska 0:4
Dryblingi w miejscu
To był dziwny mecz. Obie drużyny grały tak, jakby się umówiły na 0:0, choć ten wynik oznaczał dla Norwegów pożegnanie z finałami mistrzostw świata, a Ukraińców znacznie od nich oddalał.
Podbramkowe sytuacje, w których bramkarzom cierpła skóra, można policzyć na palcach jednej ręki. Ukraińcy, jakby nie jedli obiadu, najczęściej nie strzelali na bramkę, tylko podawali piłkę norweskiemu bramkarzowi Thomasowi Myhre. Raz tylko Andrij Szewczenko przyjął na pierś podanie w polu karnym i uderzył, zanim piłka opadła na ziemię, ale Myhre zdążył znaleźć się pod jego nogami i odbił strzał. Norwegowie mieli dwie okazje po kontrach: najpierw Oyvind Leonhardsen nie trafił w bramkę, gdy John Carew dograł mu piłkę na polu karnym, a potem Carew też chybił z kilkunastu metrów.
Norwegowie przez cały mecz sprawiali wrażenie, jakby
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta