U nas ludzie już nie wierzą
U nas ludzie już nie wierzą
Ci, którzy na dyżur dotarli, dowiedzieli się o nim w ostatniej chwili z małych notatek w regionalnej prasie
FOT. IWONA TRUSEWICZ
IWONA TRUSEWICZ
Olsztyński Pałac Ślubów zionie pustką. Przed salą, w której od rana dyżurują specjaliści z Biura Rzecznika Praw Obywatelskich, nie czeka nikt.
- Jestem zszokowany - przyznaje Lesław Nawacki, dyrektor zespołu zabezpieczenia społecznego - W regionach, w których dotychczas byliśmy, przychodziły tłumy. W dużo mniejszym Lesznie w ciągu godziny przyjęliśmy 40 osób. Natomiast w Olsztynie przez osiem godzin dyżuru odwiedziło nas 45 osób. W Olecku, w którym dyżurowali specjaliści z biura rzecznika, tylko kilkunastu obywateli miało do nich pytania - dodaje dyrektor.
Pierwsza była Wielkopolska
Warmia i Mazury były czwartym regionem, który odwiedziła ekipa rzecznika. Podczas dyżurów specjaliści z prawa, ekonomii, administracji udzielali porad, przyjmowali listy i podania. "Kolędują" po kraju, bowiem - jak...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta