Zwycięstwo umiarkowanych
Zwycięstwo umiarkowanych
GUIDO TABELLINI
Silvio Berlusconi oraz jego nowy gabinet spokojnie zabierają się do pracy, tymczasem jego zwycięstwo w oczach wielu ludzi nadal pozostaje rewolucją. Czy jednak we Włoszech coś się zmieni, gdy Berlusconi zakończy swą misję? Najłatwiej byłoby wzruszyć ramionami i powiedzieć: niewiele. Taki zdawkowy cynizm to lekkomyślność.
W okresie powojennym Włochy miały 58 gabinetów, z których każdy był koalicyjny bądź mniejszościowy, i żaden nie wywarł wielkiego wpływu na wydarzenia krajowe czy też międzynarodowe. Krótkie przejęcie władzy przez Berlusconiego w 1994 roku nie stanowiło odstępstwa od tej normy, ponieważ sprawowanie rządów utrudniał mu nieodpowiedzialny koalicjant (Liga Północna), jego własne problemy z prawem, a także brak wiarygodności - wielu Włochów utrzymywało, że "konflikt interesów" między jego sporym majątkiem a wpływami politycznymi wypaczał jego decyzje i podważał jego autorytet.
Tym razem sytuacja mocno się zmieniła. Berlusconi wygrał dzięki obietnicy obniżenia podatków, zyskując poparcie wielu wyborców, którzy od lat nie mieli swojego rzecznika. Jego rząd ma duże szanse, by utrzymać się przy władzy przez pełną kadencję parlamentarną....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta