Turcja jak Singapur
Turcja jak Singapur
Władze tureckiego nadmorskiego kurortu Altinoluk, położonego nad Morzem Egejskim, zabronili jedzenia na ulicy orzechów i pestek w łupinach. Powód? Zaśmiecone chodniki. Jeśli ktoś, mimo zakazu, zdecyduje się na konsumpcję w tym miejscu, zapłaci karę w wysokości 23 USD. Podobny zakaz wprowadził u siebie Singapur. Tyle, że tam nie wolno na ulicy pluć, żuć gumy, nie mówiąc już o wypluwaniu jej na chodnik. Nie wolno także używać windy zamiast toalety. Za te wszystkie przestępstwa Azjaci wyznaczyli horrendalne kary i mandat może kosztować nawet 2 tys. USD. Turecka kara nie ma szans się utrzymać, ponieważ rozwścieczyła nie tylko amatorów orzechów, ale i ich sprzedawców, bardzo w tym kraju licznych. Dodatkowo solidnych podatników - na każdym straganie jest kasa fiskalna. D.W.