Informacje
Informacje
21NR 304(3953) 31 grudnia 1994--1 stycznia 1995 PRAWOCODNIA
Galeria aferzystów i bankrutów
"Bankierowie są niby marszałkowie, rzadko ich schwytać można"
Stanisław Milewski
Jakubowski prowadził w tym samym czasie co Łubieński ("Rzeczpospolita" z 24--26 grudnia 1994 r. ) też dość nieczyste i nteresy, które skończyć się miały bankructwem. I mię Salwian przybrał, gdy chrzcił się w 1825 r. , mając wówczas prawdopodobnie 21 lat. W "Polskim słowniku biograficznym" wyczytać można, że urodził się w 1807 r. ; bardziej prawdopodobny jest jednak 1804 r. , jeśli za miarodajne przyjąć jedno z wyczerpujących sprawozdań sądowych, pisane na podstawie akt postępowania upadłościowego.
Nie wiadomo nawet, jak się nazywał wędrowny krawiec, który spłodził Samuela, jak podają jedni, czy też Saula, jak chcą inni. Był jedynym z siódemki dzieci, którym dane było przeżyć; rzecz zwykła w domach biedoty, w których jedynym sprzętem przynoszącym jakieś widoczne efekty było małżeńskie łoże.
Kiedy znalazł się na warszawskim bruku, też dokładnie nie da się ustalić. Wiadomo tylko, że przyjęty został do kantoru Wertheima, bankiera, który dał początek rodowi wyróżniającemu się wśród miejscowej finansjery. Przyszły Salwian zaczął od...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta