W imieniu regionu
"W imieniu regionu"
Wprowadzenie obowiązku wizowego na granicy wschodniej nie przerwie tak hołubionych przez autora kontaktów, ani nie jest uleganiem dyktatowi "państw zachodnich" ("W imieniu regionu", "Rz" 197, 24.08.2001 r.). W naszym interesie powinien być już dawno wprowadzony. Co przeszkadza wydawać wizy wielokrotne z ważnością np. na 10 lat rodakom i innym, cennym dla nas, obywatelom tych krajów? Zamknęłoby się niekontrolowany napływ żebraków, przestępców, prostytutek i ich alfonsów, wszelkiej szumowiny, łącznie z masą pseudorodaków o sowiecko-rosyjskiej mentalności, którzy o polskich korzeniach pomyśleli, kiedy zaczęło się to im opłacać. Swoją drogą, zabawne jest obserwowanie snucia politycznych fantasmagorii przez niektórych publicystów w oderwaniu od realiów. Z kim w Polsce chce pan Cywiński prowadzić politykę wschodnią? Z Oleksym? Millerem?
Andrzej Kubikowski, Warszawa